wtorek, 11 kwietnia 2017

I nie chce być lżej

We wtorek tydzień temu po spotkaniu sklepowym jedna z moich dziewczyn poczuła się słabo -wezwałyśmy pogotowie.  Po wstępnym badaniu zabrali ją do szpitala na badania.  Nie zatrzymali jej na dłużej ale dostała zwolnienie lekarskie do  8/4. Wczoraj zadzwoniła, że ma zwolnienie kolejne,  do 24/4. Zostalysmy 4 do pracy,  a tu godziny otwarcia sklepu dłuższe,  Święta idą a po Świętach zaczyna się duża promocja.  Obdzwonilam wczoraj okoliczne sklepy i dopiero po rozmowie z regionalna  udało mi się zorganizować kogoś do pracy na czwartek i piątek.  Potrzebuję jeszcze na piątek i sobotę oraz przyszły tydzień.

W sobotę dostałam od małża blender w miętowym kolorze. Wczoraj przeszedł chrzest,  r e w e l a c j a !!!!!!!!





Również wczoraj przeszłam ja chrzest,  wyszłam biegać i chciałam wdrożyć w  trening interwały.  Słabo mi poszło.  Po rozbieganiu najpierw szybki bieg -dałam radę 200m, później 2 minuty truchciku i kolejny szybki bieg -tylko 150m i powtórzyłam tak jeszcze trzy razy.  Oj, ciężko  😲 Ale uważam, że do wytrenowania.  


Dziś w prac

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz