.... tak bardzo , że brakło mi czasu aby tu chociaż zajrzeć.
Chyba przyszedł kryzys, zawodowy kryzys...... Z jednej strony są powody do radości i dumy a za chwilę pojawia się kilka powodów do zmartwień i troski. I taki właśnie jest listopad. Starałam się o dodatkowego pracownika, ale listopad rzuca kłody pod nogi, do tego obrót jest tak niski , że nie wiem co jeszcze mam robić by poprawić sytuację. Takiej porażki jeszcze tutaj nie miałam.
Ot, taki kryzys ...... :(
Może wszyscy czekają z zakupami na grudzień ? Miłego wieczoru
OdpowiedzUsuńMoże. .... Tylko oczekiwania firmy są inne. Co z tego że rozmawiam z regionalną i ona rozumie a 1 grudnia będę tłumaczyć dlaczego planu nie zrealizowałam.
OdpowiedzUsuń