Cieszę sie bardzo , raz jeszcze dziękowałam M :DDDD
Do mamy powoli dociera jaki prezent dostała od nas. O wiele rzeczy pyta, dopytuje... A wszystko ma załatwione :)))
Jutro wieczorem wyjeżdżamy z M do Łańcuta. Elf zostaje , bo bierze udział w pucharze Davis'a. Będzie zbierała piłeczki. Jutro będzie na treningu polskich tenisistów, min. Kubot :)) Ależ ona ma fajnie :))))))
o tak zmywarka to święta rzecz;)przede wszystkim ulga dla dłoni; udanego wyjazdu, buzka
OdpowiedzUsuń