Elf mnie przyprawi o zawał lub wpędzi do grobu.
Dziś po 16.00 zadzwoniłam z pracy do domu. A tu wieści, że
przed chwilą wróciła ze szpitala. Karetka zabrała ją ze szkoły ok.12.00.
Na w-f miała bliskie spotkanie z koleżanką podczas którego owa
koleżanka kopnęła ją w kostkę.
Pani od w-f nogę obejrzała i uznała , ze chyba złamana i zadzowniła po karetkę.
W szpitalu spędziła prawie 3h. Noga prześwietlona - cała. Na
szczęście to tylko stłuczenie. Zaleceniem są okłady zimne i odpoczynek.
A w poniedziałek dziecko me wyjeżdża.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz