Rozmarzyłam się ostatnio odnośnie podróży, miejsc które bym chciała zobaczyć.
Marzy mi sie wrócić do Budapesztu, byłam tam jako dziecko , a po rodzicach wyjeździe z zeszłego roku nabrałam jeszcze większej ochoty. Bardzo bym chciała pojechać i pokazać M Berlin. Bardzo dawno tam byłam i jak widziałam zdjęcia Flo chyba z zeszłego roku to tak zackliło mi się ..... Może być Berlin przed Bożym Narodzeniem, ze straganami świątecznymi :D
Mam jeszcze kilka punktów na mapie w Europie. Oczywiście Italia, ale taka jaką pokazuje Lucia. Z tą zabudową w Ascoli, wąskimi uliczkami, gwarem ludzi , stolikami na chodnikach .... To musi mieć niesamowity klimat. Spacerować, szwendać się, zaglądać w bramy, na podwórka ...
Jeszcze Portugalia, Lazurowe Wybrzeże, Ukraina, w Holandii Amsterdam, Chorwackie plaże ...
I Skandynawia mnie intryguje. Bergen to jedno z tych miast które chcę zobaczyć, Kopenhaga, może rejs z Gdyni do Malmo .
I Ameryka. Tu mało oryginalna jestem, Nowy Jork, może Carolina z San Diego i różnorodną roślinnością.
Jest tez wiele miejsc w Polsce, Szczecin w którym nie byłam ponad 1o lat, Bieszczady i Mazury w których nigdy nie byłam, Książ ze swym urokliwym zamkiem....
I wiele, wiele miejsc których teraz nie wymieniłam. Mówią, że grunt to mieć marzenia , bo jak się ma marzenia to jest motywacja. Dlatego między innymi obawiam sie tego kredytu na rozbudowę domu. Boję się, że to nas zblokuje finansowo i ograniczy w realizacji marzeń
Martini,niestety,zawsze jest cos za cos...ja podróże odłożyłam na półkę z napisem-jak spłace kredyt :( za to mam dom,koty,ogród :)
OdpowiedzUsuńAch! Kejzi, to życie pełne jest wyborów.....
OdpowiedzUsuńMnie się marzy zwiedzić , a przynajmniej przejechać wszystkie miejscowości w Polsce.
OdpowiedzUsuńGdybym miała się wybrać za granicę to na Islandię .
Onyks, Polska ma wiele ciekawych i wartych obejrzenia miejsc więc z nich na pewno nie zrezygnuję :)
OdpowiedzUsuń