Cały czas w biegu, nie mam kiedy poleżeć i nic nie robić. wiem, wiem.... po urlopie jestem i nie powinnam narzekać. Ale jakoś tak brakuje mi czasu na wszystko.
Remont w pokoju Elfa skończony. W zasadzie prawie skończony. Zostało jeszcze kupić szafę , będzie we wtorek i ją zmontować. Wtedy zostaną już tylko drobiazgi. Pokój jest posprzątany, łóżko skręcone. Muszę jeszcze całą chatkę ogarnąć, bo kurz jest wszędzie. Druga pralka się kręci. Piorę wszystko , firany, zasłony, narzuty, koce .... Okna muszę pomyć i planuję to wszystko zrobić dziś. Elf by chciała jeszcze wycieczkę rowerową zaliczyć :/
Do tego miałaś dziś wizytę w medycynie pracy: pobranie krwi , EKG, laryngolog - pani w słusznym wieku nie słyszała co do niej mówię, a neurologa , okulistę i ogólnego przełożyłam na 1 sierpnia.
Będę dziś robić tort chałwowy :)))))) Na jutro, na moje imieniny ..... Pierwszy raz będę robić, ciekawe jak wyjdzie, jutro się pochwalę. Lub nie ......
Jutro wizyta u onkologa z rana .....
Ania tort chalwowy brzmi cudnie. Tu nie ma chalwy a ja uwielbiam. czekam na przepis. I tempo masz ogromne. Elf pewnie szczesliwa. Buziaki
OdpowiedzUsuńLucia, tort chałwowy musi być dobry . Jak tylko jutro go spróbujemy to napiszę co nieco o nim ;)
OdpowiedzUsuńTempo mam zbyt ogromne. Najbliższe wolne w poniedziałek i juz wstępne plany ;)