piątek, 6 września 2013

piątek


O 7.30 miałam dziś wizytę u onkologa. Pochlastał mnie w dwóch miejscach. Wyciął pieprzyk który mnie zaniepokoił i ten wycinek poszedł do badania histopatologicznego. Oraz  pieprzyk który miałam na szyi i od dawna mnie drażnił, gdyż czasami sama o niego haczyłam i go podrażniałam.  W czwartek idę do zdjęcia szwów. Muszę czekać na wynik badania ...


Młoda w szkole czuje się jak ryba w wodzie. Zdążyła już zgłosić na języku niemieckim  chęć uczestnictwa w wymianie polsko-niemieckiej.


Jutro u mnie impreza. Zaprosiłam załogę swojego sklepu na imprezę pożegnalną. Bawimy się w sobotę :)))))))

2 komentarze:

  1. Ania i dobrze zrobilas, ze wycielas " to ". Ja kiedys usuwalam taki pieprzyk w kaciku oka. wspanialej zabawy zycze Buziam tez

    OdpowiedzUsuń
  2. będzie wesoło jutro :))))))) Buziam Lucia i nie mogę doczekać się spotkania

    OdpowiedzUsuń