Wszystkiego po trochu :)

Nie pisałam tu cały poprzedni tydzień mimo iż się tyle działo i było o czym pisać, ale czasu mi brakowało i sił. Dziś mam wolne więc szybko nadrabiam.

Firma X wzięła mnie do siebie do pracy. Jak pisałam wcześniej do 30 sierpnia mieli się odezwać, ale zadzwonili do mnie już na drugi dzień. Musiałam się chwilę zastanowić nad ich propozycją, bo nie są w stanie dać mi tych pieniędzy które oczekiwałam. Po kilku konsultacjach między innymi z Smilli podjęłam decyzję. Potem rozmowa z regionalnym, złożyłam wypowiedzenie i przekazałam informację załodze sklepu. I zrobiło się smutno ......  :((((
W sobotę planuję zrobić imprezę pożegnalną :D Ale będzie się działo :))))))))


Teraz zostało mi 19 dni zatrudnienia w obecnej firmie.

Z czego 13 dni pracujących zgodnie z grafikiem, ale przygotowana jestem na dni może i 15 ,a może nawet więcej jak będzie taka potrzeba.

Niby wiele a jednak nie wiele. Jeszcze mam dużo do zrobienia. W sobotę mieliśmy rekrutację z poprzednim regionalnym. Wybraliśmy jedną dziewczynę, jutro robi badania. Jak dobrze się ułoży to mam nadzieję, że 10 września zacznie pracę. Szkoda, że na 1/2 etatu, fajna dziewczyna. Może zrobi u nas karierę :) Szukamy jeszcze jednej osoby, tez na 1/2 etatu. Ogłoszenie poszło.


Z tego zamieszania w poprzednim tygodniu ani razu nie biegałam, aż mąż się dziś mi spytał co się stało. A ja nie miałam siły. Od dziś biorę się za siebie i będę regularnie biegać.

Teraz czekam na telefon od kuriera , bo ma mi przywieść telewizję :))) Na którą domownicy się doczekać nie mogą. Wedle mnie mogłoby jej nie być ;) Mam jeszcze kilka spraw dziś do załatwienia a nie chce mi się :/ Chętnie bym ni nie robiła ...

Młoda dziś pierwszy dzień w nowej szkole. Ciekawa jestem wrażeń. Muszę czekać do 16.00, lekcje ma do 15.15, zanim się zbierze i przyjedzie to jak nic będzie 16.00 :D