Alimenty które mam zasadzone mają być płatne do 10 każdego miesiąca. A tu nie dość że nie otrzymuje kwoty którą zasadzil sąd, bo jasniewielmozny do komornika wpłaca ile uważa to jeszcze kiedy uważa.
Długi czas otrzymywalam ok.20 każdego miesiąca a ostatnio coraz później. Wczoraj na przykład dostałam przelew w wysokości 338 zł. To jest połowa tego co się należy na dziecko.
Poszłam za radą adwokata u którego byłam jakiś czas temu i napisałam wczoraj list do dziadka Elfa, ojca ojca. Poinformowałam go jak wygląda sytuacja i że jeżeli nie wpłynie nasyna to ja będę zmuszona iść do sądu i domagać się swojego od niego czyli dziadka.
List wysłałam poleconym za potwierdzeniem odbioru. Ciekawe czy odbierze a jeżeli tak co z tego wyniknie.
ja też jestem ciekawa jak będzie z dziadkiem... zawsze myślałam, że jak ojciec nie płaci, to państwo płaci a z ojca ściąga komornik :(
OdpowiedzUsuń