W środę jak dojechałam do pracy okazało się że pół godziny wcześniej odjechała z mojego sklepu regionalna. Dzwoniłam do niej dzień wcześniej ale nie odebrała i nie oddzwonila więc przekazała M, że jak będę w pracy to mam się odezwać. Najpierw mnie w rozmowie pochwalila oraz sklep że zawsze jak przyjeżdża to sklep się dobrze prezentuje i że gdy z wizytą była jej szefowa to tez jej się sklep podobał 😃 Nie ukrywam, że to bardzo miłe. W dalszej rozmowie spytałam czy możemy zatrudnić pracownika weekendowego, bo dysponuje godzinami wiec warto zyskać osobę do pracy. Zadała mi kilka pytań w związku z tym, ja też miałam pytania i zapadła decyzja. Od września mój zespół powiększa się o pracownika na weekendy ☺ Rozwiąże to nam układanie grafiku. Co prawda będziemy mały mniej wolnego w tygodniu ale zyskamy wolnymi weekendami.
W czwartek byłam umowiona na spotkanie z Consek, Dzikim winem i Sagio. Skończyło się na spotkaniu z Consek i jej współlokatorka z pokoju w sanatorium :) Wesołe kobiety i niesamowicie się dobrały. Pokazałam szanownym Panią cześć pięknego i okazalwgo parku Solankowego . Rozmowa nam się świetnie układała że dziewczyny lekko się spoznily na kolację. Umówione jesteśmy na inny dzień ale po ich kolacji, bo wtedy będą miały więcej czasu. A Consek, wydawała mi się wyciszona, ale za to z pięknym uśmiechem 😃 Już planuję następne nasze spotkanie ...
Wczoraj przelałam do butelek nalewkę z aronii -10 litrów wyszło :) Zapas na zimę jest .
Ja w tym roku robiłam na czerwonej porzeczce i miętową , ale raczej nie wielkie ilości.
OdpowiedzUsuńMietowa., hmm..... Podziel się przepisem :)
OdpowiedzUsuń