niedziela, 27 maja 2012

niedziela

Komputer mój nie działa :( Liczyłam , ze to chwilowe ale pomoc specjalisty jest niezbędna ;(

Piszę na komputerze M.

Wczoraj w pracy otrzymałam dobrą wiadomość. Udało sie i dostałam dodatkowe pół etatu :D Ogłoszenie już poszło , CV spływają a mnie będzie czekało teraz przez sito rekrutacyjne przepuścić te wszystkie CV i przeprowadzić rozmowy kwalifikacyjne. Rok temu redukowali u mnie etat o 1/2 , jesienią straszyli kolejnymi redukcjami względnie zwolnieniami a mi sie udało i dodatkową osobę będę miała na sklepie :)))))) Cieszę się bardzo.

A dzisiaj pojechałyśmy z Elfem na mszę do kościoła w którym będiemy brali ślub. Kościół jest częściowo odmalowany :))))) A w tym tygodniu mają jeszcze odmalować kopułę i na nasz ślub będzie piękny , czysty kościół. Tego się nie spodziewałam .

Po obiedzie Elf zrobiła mufinki z przepisu Keth :))) Do kilku dodała zamrożone wiśnie. Mufiny były pyszne :))
Zanim je zjadłyśmy pojechałyśmy na wycieczkę rowerową. Przejechałyśmy 16km, aż mnie tyłek zaczął boleć. Muszę się przyzwyczaić do siodełka.  Uzgodniłyśmy , że chociaż raz w tygodniu będziemy sobie jeździć. Jak tak jeździłyśmy, zwiedzałyśmy okolice i wdychałyśmy świeże powietrze to jeszcze dużo sobie rozmawiałyśmy. Świetnie spędzone popołudnie :))
M dziś kupił bilety dla nas na września do Monachium. Kuzynka przylatuje we wrześniu do nas z Monachium na urodziny swojego ojca, a po urodzinach z nią polecimy do Monachium na Oktoberfest. Już ręce zacieramy na zwiedzanie, podziwianie miasta i klimat ich święta. Święta piwa !!!!

Jutro też mnie czeka fajny dzień. Do bydgoszczy przyjechała koleżanka , którą poznałam gdy będąc w 7 klasie byłyśmy na rekolecjach w Gnieźnie. Od tamtej pory utrzymujemy kontakt, uwaga   LISTOWY !!!! Dopóki mieszkała w Bydgoszczy to oprócz listów dzwoniłyśmy do siebie i czasami się spotykałyśmy. Ale  kilka lat temu , nie pamiętam ile poznała swojego obecnego męża i wyjechała do niego do Niemiec. W zeszłym tygodniu napisała , ze przyjadą i żebyśmy się spotkały. Z racji tego, że jadę jutro do Bydgoszczy to przy okazji ją odwiedzę. Nie widziałyśmy się chyba 4 lata...... Tak,  to już będą 4 lata. Cieszę się na to spotkanie. Zarezerwowałam sobie na nasze spotkanie ok.3h ale to chyba za mało...... 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz