Komputer mój nie działa :( Liczyłam , ze to chwilowe ale pomoc specjalisty jest niezbędna ;(
Piszę na komputerze M.
Wczoraj
w pracy otrzymałam dobrą wiadomość. Udało sie i dostałam dodatkowe pół
etatu :D Ogłoszenie już poszło , CV spływają a mnie będzie czekało teraz
przez sito rekrutacyjne przepuścić te wszystkie CV i przeprowadzić
rozmowy kwalifikacyjne. Rok temu redukowali u mnie etat o 1/2 , jesienią
straszyli kolejnymi redukcjami względnie zwolnieniami a mi sie udało i
dodatkową osobę będę miała na sklepie :)))))) Cieszę się bardzo.
A
dzisiaj pojechałyśmy z Elfem na mszę do kościoła w którym będiemy brali
ślub. Kościół jest częściowo odmalowany :))))) A w tym tygodniu mają
jeszcze odmalować kopułę i na nasz ślub będzie piękny , czysty kościół.
Tego się nie spodziewałam .
Po obiedzie Elf zrobiła mufinki z przepisu Keth :))) Do kilku dodała zamrożone wiśnie. Mufiny były pyszne :))
Zanim
je zjadłyśmy pojechałyśmy na wycieczkę rowerową. Przejechałyśmy 16km,
aż mnie tyłek zaczął boleć. Muszę się przyzwyczaić do siodełka.
Uzgodniłyśmy , że chociaż raz w tygodniu będziemy sobie jeździć. Jak tak
jeździłyśmy, zwiedzałyśmy okolice i wdychałyśmy świeże powietrze to
jeszcze dużo sobie rozmawiałyśmy. Świetnie spędzone popołudnie :))
M
dziś kupił bilety dla nas na września do Monachium. Kuzynka przylatuje
we wrześniu do nas z Monachium na urodziny swojego ojca, a po urodzinach
z nią polecimy do Monachium na Oktoberfest. Już ręce zacieramy na
zwiedzanie, podziwianie miasta i klimat ich święta. Święta piwa !!!!
Jutro też mnie czeka fajny dzień. Do bydgoszczy przyjechała koleżanka ,
którą poznałam gdy będąc w 7 klasie byłyśmy na rekolecjach w Gnieźnie.
Od tamtej pory utrzymujemy kontakt, uwaga LISTOWY !!!! Dopóki
mieszkała w Bydgoszczy to oprócz listów dzwoniłyśmy do siebie i czasami
się spotykałyśmy. Ale kilka lat temu , nie pamiętam ile poznała swojego
obecnego męża i wyjechała do niego do Niemiec. W zeszłym tygodniu
napisała , ze przyjadą i żebyśmy się spotkały. Z racji tego, że jadę
jutro do Bydgoszczy to przy okazji ją odwiedzę. Nie widziałyśmy się
chyba 4 lata...... Tak, to już będą 4 lata. Cieszę się na to spotkanie.
Zarezerwowałam sobie na nasze spotkanie ok.3h ale to chyba za
mało......
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz