W pracy mętlik, w nocy spac nie mogłam ........
Tyle
mysli się kłębi, nie wiem co zrobić. K z pracy w grudniu zmarła mama i
powiedziała że się wyprowadzi do Warszawy, tam ma faceta. Jak na razie
załatwia różne sprawy i na razie sie nie wyprowadza. Do końca maja może
początku maja ma pracować.
A tu nagle niespodzianka. W jest w
ciąży. Na razie pracuje. 21 marca idzie do lekarza i przyniesie
zwolnienie lekarskie. Dopiero po 33 dniach jej zwolnienia będe mogła
zatrudnić kogoś na jej miejsce. A to będzie juz prawie maj. I skończy
się na tym , że odejdą dwie dziewczyny równocześnie. I zostanę z ręką w
nocniku, bez dwóch osób w momencie kiedy zaczną się urlopy.
Dziś
będę rozmawiać z regionalnym, liczę na jego pomoc. Może uda się kogoś
szybciej zatrudnić. Przecież zanim przeszkolę nową osobę.........
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz