poniedziałek, 4 marca 2013

Ale się narobiło ....

W pracy mętlik, w nocy spac nie mogłam ........

Tyle mysli się kłębi, nie wiem co zrobić. K z pracy w grudniu zmarła mama i powiedziała że się wyprowadzi do Warszawy, tam ma faceta. Jak na razie załatwia różne sprawy i na razie sie nie wyprowadza. Do końca maja może początku maja ma pracować.
A tu nagle niespodzianka. W jest w ciąży. Na razie pracuje. 21 marca idzie do lekarza i przyniesie zwolnienie lekarskie. Dopiero po 33 dniach jej zwolnienia będe mogła zatrudnić kogoś na jej miejsce. A to będzie juz prawie maj. I skończy się na tym , że odejdą dwie dziewczyny równocześnie. I zostanę z ręką w nocniku, bez dwóch osób w momencie kiedy zaczną się urlopy.

Dziś będę rozmawiać z regionalnym, liczę na jego pomoc. Może uda się kogoś szybciej zatrudnić. Przecież zanim przeszkolę nową osobę.........

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz