niedziela, 11 maja 2014

Szybki tydzień

We wtorek przed wizytą u adwokata biagalam. Przetestowalam swietną nową trasę , częściowo biegnącą przez solanki.
Niestety przez kolejne dni nie miałam okazji nią pobiec bo pracowałam całe dnie.  Zmęczona jestem. Wczoraj znów miałam inwentaryzacje.  Bardzo jestem ciekawa wyniku.  W końcu musi być poprawa. Przyjechała na chwilę zobaczyć jak nam idzie moja regionalna.  Miło że zajrzala.
Dziś jadę na inwentaryzacje do Kruszwicy.

Postęp prac w nowym pokoju wygląda tak. W czwartek :

Demontaż starych drzwi.  Po powrocie do domu zostałam grubą warstwę kurzu na klatce schodowej oraz podłogę w sypialni. 



A w piątek 




Wstawione drzwi oraz zamontowany sufit. 

A oprócz tego jeszcze coś dla podniebienia.  Elf zadebiutowała tortem.  



O smaku pisać nie będę.  Jak wygląda widać :)))) a po przekrojeniu ........




 Mmmmmmmmmmm.............  pyszności ;) Ma piewsze zamowienia od dziewczyn ode mnie z pracy. 

Mloda podziekowala mi wieczorem że nie zwatpilam w nią mimo że robiła tort pierwszy raz i że ją wspierałam :D

3 komentarze:

  1. pierwszy tort młodej został należycie obfotografowany i obgadany :) w końcu jak się kogoś TAK wspiera, to musi odnieść sukces :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Tort, juz chwalilam a reszta zapowiada sie pieknie :)

    OdpowiedzUsuń
  3. no gratulacje, tort wygląda rewelacyjnie:)

    OdpowiedzUsuń