Dziś mija nam druga rocznica ślubu. Właśnie zaczęliśmy urlop :))) Pięknie co???
Rano zaliczyłam 40 minutową przebieżkę i wróciłam na śniadanie przygotowane przez męża. Potem wspólna kawa. Na obiad mąż zabrał mnie do jakiś czas temu otwartej włoskiej restauracji. Ciasto do pizzy mieli dobre, ale sama pizza taka bez szału. Pierogi ze szpinakiem , ciasto miękkie ale szpinaku jak na lekarstwo. Nie rozumiem czym się ludzie tam zachwycają?? Rozczarowała mnie ta restauracja, a meble im sprzedawałam :))
Od młodej dostaliśmy w prezencie lampki nocne do sypialni a od rodziców latarnię o jakiej mi się marzyło od dłuższego czasu :))
Teraz jeszcze muszę znaleźć do niej świeczkę, dużą :)
Mama M dała nam kasę byśmy mogli sobie dokupić co nam brakuje do sypialni, więc kupilismy stoliki nocne
I dołożyliśmy pieniądze i zmieniliśmy meble w dużym pokoju szumnie zwanym salonem :))))
wielu wspaniałych rocznic razem! bardzo ładne te stoliczki nocne :)
OdpowiedzUsuńGwiezdna, dziękuję bardzo. Miło że stoliczki się podobają :)))
OdpowiedzUsuńczyli powolutku budujecie klimat w nowej sypialni :) gratuluję raz jeszcze rocznicy :)
OdpowiedzUsuńKlimat tam już jest , nam służy :))))))))
OdpowiedzUsuńWszystkiego najlepszego Wam życzę ! Z opóźnieniem , ale dopiero dziś doczytuję zaprzyjaźnione blogi.
OdpowiedzUsuńOnyks, dziękuję
OdpowiedzUsuń