Wiele mam smaków które kojarzą mi się z dzieciństwem. Jest to między innymi makaron który robiła moja babcia, kakao które trzeba było gotować :) , ser smażony robiony również przez babcię .
Jest też ciasto, "Czarnuch" który piekł mój tato :) Nic więcej w kuchni nie robił.
Ciasto proste i zawsze świetnie smakuje.
Składniki :
kostkę margaryny rozpuścić w garnku - wysokim, z 1 1/2 szklanki cukru ( można wziąć mniej) oraz 3 łyżki kakao. Wszystko dobrze wymieszać , uważać by cukier się nie przypalił.
W małym garnku na gazie ubić 4 jajka mikserem, uważać by jajko się nie ścięło.
Puszystą masę z jajek połączyć z masą kakową. Gdy składniki dobrze się połączą w filiżankę odlać część masy, będzie na polewę.
Mieszając mikserem masę połączyć z 2 szklankami mąki + 3 łyżeczki proszku do pieczenia oraz pół szklanki mleka. Gdy ciasto jest za gęste dodać jeszcze mleka.
Ciasto wylać do formy wysmarowanej tłuszczem i wysypanej bułką tartą ( gdy nie miałam bułki wzięłam kaszkę manną)
Piec ok. 35 minut w nagrzanym piekarniku.
Po wyjęciu z piekarnika troche przestudzić i polać odlaną polewą.
Można posypać wiórkami kokosowymi. Lubię do ciasta dodać posiekane orzechy, wtedy ciasto pięknie pachnie. A na święta Bożego Narodzenia można dodać przyprawę do piernika. Czasami też dodaję rodzynki.
Smacznego :)))))
Ja bardzo, ale bardzo dziekuje za przepis.... teraz reczny mikser musze znalezc
OdpowiedzUsuńno i TU też epatujesz tym wielgachnym ciastem ? ;) .. przepis skopiuje bo skoro nawet mężczyzna potrafił go zrobić i i mnie zakalec nie grozi ;)
OdpowiedzUsuńConstans chyba Twój komputer powiększa moje wypieki :)
OdpowiedzUsuń