sobota, 20 grudnia 2014

w gorączce przygotowań

Cały stres minionych dni i najbliższych wywalilam wczoraj na M. Najpierw Elf zrobiła awanturę w środę wieczorem a wczoraj ja. Wyrzuciłam swoje zale mężowi.  Usłyszałam że sobie robie te Święta. Nosz kuzwa jak to dla siebie. Dla nas wszystkich i dla jego i mojej rodziny. Poniosło mnie wczoraj mocno.  Do tego ból głowy który mi towarzyszy czwarty dzień.

Dziś z Elfem pojechałam kupić mięso i resztę która mi brakowała. Po powrocie Elf umyla wszystkie drzwi, ja w tym czasie zrobiłam likier piernikowy, obiad na dziś i sprzatnelam kuchnię.  Po obiedzie z M pojechaliśmy po choinkę,  jest piękna.

Jutro do pracy.  Ustaliliśmy co kto ma zrobić żebym ja w Święta mogła żyć i też się nimi cieszyć


2 komentarze:

  1. Likier piernikowy ! Brzmi intrygująco , zdradzisz przepis ?

    OdpowiedzUsuń
  2. Zdradzę jest bardzo prosty a smakuje. ...... :))

    OdpowiedzUsuń