środa, 19 sierpnia 2015

W Bukowcu czas wolno płynie

Weekend spędziliśmy w gronie rodzinnym. Co prawda nie jesteśmy spokrewnieni ale jak rodzina i tak się traktujemy . Byliśmy u kuzyna, Marcina mojego rówieśnika.  Byli też jego rodzice, dwaj bracia z dziewczynami  oraz ciocia Mysza z mężem i ich dwie córki,  jedna z mężem i córkami druga z chłopakiem.  No i my  :)

Pisać nie będę jak było,  wrzucę zdjęcia


















Brak komentarzy:

Prześlij komentarz