Po zeszło rocznym szaleństwie świątecznym w tym roku mam ochotę na ciszę, spokój i nic nie robienie. Jedyny wysiłek jaki mogę wykrzesać to gościna u innych. Nie zamierzam biegać po sklepach by zakupić produkty do wcześniej wymyślonego menu które ma zadowolić wszystkich :) Na tą okoliczność również nie planuję żadnych prezentów.
Plan A nie wypalił więc długo mi nie zajęło wymyślenie planu B. Małż się ucieszył,bo ja taka wspaniałomyślna jestem. Ten plan to wyjazd do teściowej. Tam z niczym nie muszę się martwić, wszystko będzie pomyślane za mnie i podane. A my jak z kolęda od domu do domu będziemy się przenosić :)
Marzy mi się taki spokój , ale nie da rady , gdzie są najlepsze święta jak nie u babci . Miłego wieczoru
OdpowiedzUsuńMarzy mi się taki spokój , ale nie da rady , gdzie są najlepsze święta jak nie u babci . Miłego wieczoru
OdpowiedzUsuńOnyks, po ciężkiej orce przez cały grudzień i kawał listopada należy mi się spokój i odpoczynek. Zawsze na Święta przyjeżdżała do nas kuzyna, Cathrin. W tym roku jej nie będzie . Po raz pierwszy chcę w Święta zrobić coś z myślą o sobie
OdpowiedzUsuń