niedziela, 6 grudnia 2015

Jarmark Bożonarodzeniowy

Wczoraj pojechaliśmy do Gdańska na jarmark Bożonarodzeniowy.

Jestem rozczarowana.  Kilka budek w których nie było nawet nic takiego na co chciałoby się popatrzeć.  Jedno miejsce z jedzeniem w którym był wybór i pachniało grzanym winem.  Jeszcze jedna budka nas zainteresowała i do niej było dużo ludzi.  Tam wypiekali węgierskie ciasto.  To była jakby rurka tylko dużych rozmiarów podawana gorąca. Zapach był świetny.

W przyszłym roku na pewno pojedziemyna zachód,  może Berlin może coś mniejszego.









Gdańsk niezmiennie piękny  :)








4 komentarze:

  1. to ciasto to chyba krusztokołacz :) u nas też jest w różnych smakach pychaaaaa :D

    OdpowiedzUsuń
  2. Gdańsk jest piękny, warto tam pojechać dla samej urody miasta więc chyba nie tak do końca nieudana wyprawa

    OdpowiedzUsuń
  3. Keth, nie wiem czy była nazwa. Niestety sam jarmark nie zachęcił.

    OdpowiedzUsuń
  4. Onyks, oczywiście, że wyjazd udany. Wśród ludzi też słyszałam opinie niezadowolonych. Z Gdańska pojechaliśmy jeszcze do brata z którym byliśmy w Gdańsku umówieni. Weekend fajny :)

    OdpowiedzUsuń