czwartek, 3 grudnia 2015

Tak się kończy wolny dzień

Moja ogromna ochota na gołąbki została zaspokojona i dziś na obiad rodzina wraz ze mną zajada się tym pysznym daniem.  A jak już miałam kapustę to dorzuciłam kiszona, kiełbasę, boczek, grzyby suszone i pitrasi się bigos.  Mmmmmm. ... też już dawno nie jadłam.

Wczoraj kupiliśmy choinkę, sztuczną.  Taką co w zeszłym roku chciałam ale już nie dostałam.


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz