Dobrze dzień się zaczął a później było różnie........
Wracając z pracy zgarnelam młodą ze szkoły i zjadłysmy w domu wspólnie obiad. Później zaczął szwankowac mi komputer, więc zadzwoniłam do małża. Niestety ta rozmowa nie skończyła się dobrze, pokłóciliśmy się :(
Zagoniłam Elfa i umyłyśmy okno u niej w pokoju i w sypialni. Później pobiegłam, aplikacja w telefonie jak komputer nie współpracowała dziś. Nie wiem ile przebiegłam, wiem że zajęło mi to 40 minut. A nie biegałam od maja :( dobrze mi się dziś biegło.
Po powrocie do domu wzięłam się za pierogi z mięsem. I znów porażka. Lepić pierogi to potrafię nawet świetnie ale ciasta nie potrafię zrobić. Beznadzieja. ......... Elf pocieszała ale wiem co zrobiłam :( Nie wiem czy kiedyś to opanuję. .....
Idę spać, może jutro będzie lepiej. Dobrej nocy
Na pewno już jest lepiej przytulam.
OdpowiedzUsuńLucia, niby jest. Ale i tak mi do niczego :( Taki kryzys. ....
OdpowiedzUsuńTrzeba przeczekać , czasem taki dzień się trafia
OdpowiedzUsuń