wtorek, 28 lutego 2017

Takie tam. ....

Luty to miesiąc który zawsze szybko zleci.  Wiem, wiem, krótki jest.  W sumie tylko o dwa lub trzy dni od innych miesięcy ale i tak szybko mija.  Za to marzec w tym roku nas nie rozpieszcza, chyba że tych co mają stawkę godzinowa ,  bo w marcu pełen etat to aż 184 godziny!!!!  😨 Trzeba będzie się narobić.  Już mobilizuje swoje siły, dobrze że choć tydzień urlopu mam.  Co nie zmienia faktu, że dużo pracy będzie.

Waga stanęła pomimo racjonalnego jedzenia.  Fakt poprzedni tydzień był potraktowany trochę byle jak do tego tłusty czwartek no i niestety nie cwiczę systematycznie 😢 Od wczoraj pełna mobilizacja.  Liczę na poprawę pogody to i biegać zamierzam.  Postanowiłam sobie żeby się nie przemeczać, że będę ćwiczyć z Ewą jak dotychczas przeplatając te ćwiczenia joga z Basia i jak pogoda pozwoli to bieganie dołączę.  Chcę ćwiczyć 5-6 dni w tygodniu.  Jak będę miała gorszy dzień to delikatnie joga żeby się porozciagac.  Tylko jeszcze realizacja!  Bo mój slomiany zapał  różnie się kończy.  Ale plan jest a to już pierwszy krok   ☺


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz