Byłam dziś z Elfem u pani psychoterapeutki.
Pani pochwaliłam Elfa za współpracę, za to jaka jest otwarta.
Dowiedziałam się od dziecka, ze rysowała rodzinę pod postacią zwierząt oraz "szczęśliwą wyspę" z osobami i rzeczami które chciałaby tam zabrać oraz poza wyspą miały się znaleźć rzeczy i ludzie których nie chciała by tam zabrać. Na wyspie znalazłam się ja z M oraz moi rodzice i koleżanki Elfa, poza wyspą był komputer, telewizor, telefon i ojciec Elfa. Ciekawa jestem jak to wszystko zinterpretuje pani terapeutka. Oraz te postacie zwierzęce :) Zostałam lwem :D Dziś się dowiedziałam , ze tak jak dla mnie bardzo ważna jest córka tak ja dla niej tez jestem bardzo ważna :)))
Jedziemy znów 10 kwietnia :))))
super!jesteś lwem bo walczysz o swoje i jej szczęście:)
OdpowiedzUsuń