Byłam dziś przymierzyć suknię. Jest piękna.... :) Elfowi bardzo się spodobała. Nadal nie mam butów. Te co mi się podobają to kosztują 230 lub 280 zł. Jakiś koszmar. Pani w salonie pomogła mi dobrać biżuterie , zdecydowałam się na kolczyki i bransoletkę. Ale w salonie wszystkie ceny wyśrubowane, muszę coś poszukać w sklepach w rozsądnej cenie :)
Kupiłyśmy dla Elfa sukienkę na nasz ślub. Poszło nam gładko :) Tego się nie spodziewałam.Potem kolczyki, pasek, sandały.
Zjadłyśmy obiad i poszłyśmy na lody. U Grycana konkurs, Elf "zdrapała" dodatkową gałkę lodów.
Rozmawiałam dziś z M o terapii. Pojedzie w lipcu do pani psychoterapeutki na spotkanie. Jeszcze nie wiem czy sie zdecyduje na terapie DDA. Nie powiedział nie , a to juz dobry znak :)))
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz