A ja się na kijki wybieram , tylko moje panie "kijkowe" nawaliły ,że niby kręgosłup im wysiada. Jutro juz im nie daruję
Kręgosłupy im wysiadły bo nie chodzą z Tobą :)
mi coś wlazło w pośladek więc dziś nici z biegania, ale brzuszków i hantelków nie odpuszczę:/
mi samozaparcia starcza na bieganie, z pracy wracam czasami tak padnieta, ze sił mi starcza na pójście pod prysznic :)
A ja się na kijki wybieram , tylko moje panie "kijkowe" nawaliły ,że niby kręgosłup im wysiada. Jutro juz im nie daruję
OdpowiedzUsuńKręgosłupy im wysiadły bo nie chodzą z Tobą :)
Usuńmi coś wlazło w pośladek więc dziś nici z biegania, ale brzuszków i hantelków nie odpuszczę:/
OdpowiedzUsuńmi samozaparcia starcza na bieganie, z pracy wracam czasami tak padnieta, ze sił mi starcza na pójście pod prysznic :)
OdpowiedzUsuń