środa, 27 listopada 2013

Listopad

Tak zapracowany,że czasu mi brak na napisanie tu chociaż kilku zdań.

W pracy wszystko dobrze. Niestety musiałam już podjąć jedną bardzo ważną decyzję personalną. Dwie dziewczyny mają umowy do końca listopada i ja miałam zdecydować czy przedłużamy im umowy. Niestety jednej nie przedłużamy. Jutro muszę ją powiadomić. Nie widziałyśmy się jeszcze w tym tygodniu.  A poza tym wszystko ok. Miałam już kilka wizyt panów w garniturach, pana z działu rewizji, gościa od inwestycji oraz BHP-owiec nas odwiedził. Na szczęście wszystko w porządku. A jutro lub w piątek ma mnie odwiedzić  regionalna :D

Dziś byłam u ortopedy, ten w szpitalu na izbie nie umiał powiedzieć co jest Elfowi. Pan spec-ortopeda zdiagnozował - zwapnienie kości,  narośl chrząstno-kostna do usunięcia operacyjnie. Duża grupa młodzieży ma coś takiego. Po usunięciu nie odrasta  i nie jest rakowe :)  A i powiedział, że ta narośl jest zapewne większa niż to widać na zdjęciu rtg. Zlecił dodatkowe badania by , jak powiedział wykluczyć inne przyczyny bólu . Między innymi OB, morfologia, CRP, RF, ASO.  Za tydzień kolejna wizyta z wynikami. Szkoda tylko że to wszystko prywatnie :((

Zaliczyliśmy w listopadzie imieniny kuzynki i mojego chrześniaka, weekend w Słupsku a w ostatni weekend wizytę znajomych. Nie dość, że zapracowany ten miesiąc to do tego towarzyski. A w pierwszy weekend grudnia idziemy na roczek :))) Myśleliśmy że mamy luz od wszelkiego rodzaju imprez co najmniej do świąt ;)  Mocno się myliliśmy.


1 komentarz:

  1. u mnie też huk roboty i jak wracam do domu to już nie mam siły nic naskrobać mimo to że pomysły na wpisy są :/

    OdpowiedzUsuń