Pojechałam dziś po poradę prawną w sprawie alimentów, a dokładnie nie płacenia przez ojca Elfa.
Mogę zgłosić doniesienie do prokuratury o rzekomo popełnionym przestępstwie, że uchyla się od wyroku sądowego i nie płaci alimentów. Adwokat uprzedził mnie, że ta sprawa może się długo ciągnąć, więc jeżeli mam czas ..... Oczywiście nie mam :( Mało tego , to ja muszę udowodnić , że posiada źródło dochodów i że nie wywiązuje się od płacenia alimentów. Do tego dochodzą wezwania do prokuratury na które będę musiała się stawiać.
Sprawa uregulowania spadku po św. pamięci Babci. Jedynym spadkobiercą jest ojciec Elfa. I tu nie jest łatwo. Mogę złożyć do Sądu taki wniosek, ale muszę znów JA udowodnić, że babcia posiadała majątek. Posiadała ..... Właśnie.... Babcia zmarła w styczniu 2013 roku i prawnie po pół roku od jej śmierci jedyny spadkobierca jest właścicielem wszystkiego co owa Babcia posiadała. I nie wiadomo czy to co było rzekomo Babci rzeczywiście odziedziczył jej syn. Nie wiadomo czy mieszkanie , które posiadała na pewno było jej i czy przypadkiem nie jest zadłużone. Powiedział, że to nie jest łatwa sprawa a przede wszystkim też czasochłonna.
I ostatnia opcja w której kierunku już zaczęłam działać. Ta opcja nazywa się Alimenty od Dziadka.
Skoro Dziadek ma stały dochód - emeryturę i prawdopodobnie nie małą to najłatwiej od niego wyegzekwować płacenie alimentów na wnuczkę. Raz już z tej opcji próbowałam skorzystać kilka lat temu. Skończyło się na tym, że na rozprawie, Dziadek powiedział, że pomógł synowi i ma pracę i teraz będzie płacił regularnie,więc swój wniosek wycofałam. No i płacił. Adwokat powiedział, że to najlepszy sposób zwłaszcza w tej sytuacji. Nie pozostaje mi nic innego jak tą opcję wykorzystać. Muszę najpierw napisać list do Dziadka w którym mam go poinformować, że jego syn nie wywiązuje się obowiązku alimentacyjnego i jeżeli nie wpłynie na syna to złożę wniosek o alimenty z niego. To chyba jedyna mądra opcja i zapewne skuteczna się okaże.
Adwokat zrobił na mnie pozytywne wrażenie , bardzo konkretnych informacji mi udzielał.
łomatko!! to tak można ??.. od dziadka??.. padłam :(.. ale skoro nie można inaczej zmusić sukinkota aby płacił, każdy sposób dobry :)
OdpowiedzUsuńJeżeli rodzic nie wywiązują się z obowiązku alimentacyjnego to obowiązek ten przeniesiony zostaje na rodziców w tym wypadku ojca uchylającego się. Takie prawo w tym państwie. A wszystko w imię dobra dziecka
OdpowiedzUsuńi tej opcji zapomniałam, ale ja szczęśliwie nigdy nie musiałam borykać się z tym problemem. Pisz do dziadka. Twoje dziecko, niezaleznie od różnych sytuacji, ma dwoje rodziców i ojciec łaski nie robi. A tak na marginesie, wychodzi to prorodzinne państwo, Ręce opadają
OdpowiedzUsuńTe alimenty od dziadka mnie zatkaly... ale jak taka mozliwosc jest ... pisz... moze " tatusia" przydusi... ale wszystko to masakryczne
OdpowiedzUsuńLucia, nic nowego w naszym prawie tylko mało praktykowane
OdpowiedzUsuń