środa, 23 lipca 2014

23 lipca, środa

Nie wiem jak to się dzieje ale czas bardzo szybko leci,  już środa wieczór.
Jutro mam wolne i jedziemy z Elfem do Bydgoszczy do psychologa.  Młoda po powrocie jakaś odmieniona, jakby mi ktoś dziecko podmienil. Nie,  nie narzekam ;) Cieszę się ale trudno uwierzyć ;)

Z M oglądamy filmy,  dużo filmów . I te ciężkie i te weselsze.

A w piątek goście! !!!!! Tak, tak.....  znowu.  U nas już tak jest.  Na przyszły tydzień zapowiada się kuzynka i nie wykluczone że jej syn jeszcze nas odwiedI.  Niech mi ktoś przypomni w przyszłym roku jak będę mówiła o urlopie że mam go brać na koniec wakacji a nie na początku żebym jeszcze mogła odpocząć pk tych wszystkich najazdach.
Dobrze że mini urlop przede mną.  4 sierpnia jadę do Łodzi na szkolenie do 7 sierpnia.  Zawsze to jakaś odskocznia od codzienności.

5 komentarzy:

  1. Znam ten ból :))) Jak jestem w Ustce, to goście non stop :)

    OdpowiedzUsuń
  2. no tak... dziecko widocznie wydoroślało :) jak nie zapomnę, to Ci za rok przypomnę ;)

    OdpowiedzUsuń
  3. Ania, u nas tak przez cały rok. Ale po sierpniu do Bożego Narodzenia luz ;)

    OdpowiedzUsuń
  4. Consek pamiętaj, proszę :)))

    OdpowiedzUsuń
  5. Jakoś ostatnio mam cisze w temacie goście... i chyba dobrze bo jakoś ostatnio najlepiej czuje się w bardzo kameralnym gronie. Buziaki A Elf dorośleje i będzie coraz lepiej :)

    OdpowiedzUsuń