Łódź to jedno z tych miast do których mi nie po drodze a które zawsze chciałam odwiedzić.
Jeżeli ktoś kocha to miasto to proszę o wybaczenie tego co napisze. Byłam w Łodzi kilka lat temu również służbowo i zostało mi w pamięci rozkopane miasto z opuszczonymi kamienicami. Wróciłam po kilku latach i zastalam opuszczone kamienice w centrum miasta, pijane sprzedawczyni w osiedliwym sklepiku i osoby nie życzliwe z kierowcą autobusu na czele. Oczywiście na miłych i uprzejmych ludzi też trafilysmy w liczbie 3. Niestety taki mam bilans po powrocie. Manufaktura robi wrażenie. Fantastycznie zagospodarowana przestrzeń i wykorzystany budynek. Mimo że mowilam nigdy więcej to wierzę że są piękne i ciekawe miejsca w Łodzi chociażby jak Nowa Gdynia. Tam było uroczo. Co dziwne to nawet w miejscach publicznych ludzie do miłych nie należą. W każdym razie ja się z nimi nie spotkałam.
A szkolenie. No cóż. .... Tematy bardzo fajne ale mi znane dobrze. A prowadzące nie potrafiły grupy zainteresować. Napisałam to w ankiecie oceniającej ich pracę. Jedna bardzo chciała narzucić mi swoje zdanie i jeszcze kilku osobom. Nie starała się nas przekonać tylko chciała na nas wymusić byśmy się zgodzili z tym co one mówiły. Zero profesjonalizmu. Nad grupą nie zapanowała.
Po niedzieli przyjedzie do mnie regionalna zapewne by omówić szkolenie. Zastanawiam się co jej dokładnie powiedzieć.
Mam podobne zdanie o Łodzi - byłam tam wczoraj - po długich latach i jedyne co na plus mogę zapisać to to,ze miasto wreszcie przyzwoicie oznakowali.
OdpowiedzUsuńUffffff...... Onyks ulzylo mi, że nie tylko ja mam takie odczucia ;)
OdpowiedzUsuńMartini - ja tez się dołączę.. to chyba jak dotąd jedyne miasto w Polsce, z tych,które widziałam a zrobiło na mnie jak najgorsze wrażenie...:(
OdpowiedzUsuńLata świetlne nie byłam w Łodzi... :)
OdpowiedzUsuńLucia i nie żałuj bo nic nie stracilas
OdpowiedzUsuń