niedziela, 7 września 2014

Jak się kończy wpływ mamusi, dobrze że nie mojej

Stało się.  Siostra M powiedziała że jej małżeństwo to już historia.  Od lutego nie układa się między nimi w ogóle.  A i wcześniej nie było dobrze.  Próbowała rozmawiać i chyba nic więcej.  Bo działań nie widziałam żadnych i ona też nie mówiła, by działała.  Na długi weekend w czerwcu nie przyjechał do domu,  bo samochód mu się popsuł.  Od razu powiedziałam że kogoś ma. Darek pracuje od domu 80km, wyjeżdża w poniedziałek rano i w piątek wraca,  a raczej wracał.
To teraz Anka będzie mogła robić w domu co będzie chciała ustalając ze swoją mamą.  Nikt nie będzie im kręcił nosem i się krzywil pytając "po co? " Pisałam już chyba kiedyś o nich i o tym jak teściowa swoje trzy grosze wtracała do nich.

W tej sytuacji zaprosiliśmy mamę M i siostrę z córką do nas na Boże Narodzenie.  Przyjadą:) A ja kupię stół na który się czaje od kilku miesięcy a kasy brak. Pewien plan już mam.  Będzie nas dużo w te Święta :)))

1 komentarz: