Nie mam sił, brakuje mi motywacji do pracy..... Nadal lubię swoją prace ale nie potrafię tak się zaangażować jak robiłam to dotychczas. Za dużo się wydarzyło w ostatnim dość krótkim czasie. Nie wiem co mnie tu jeszcze czeka. Oczekiwania wobec nas rosną a odnoszę wrażenie ze coraz mniej nam dają. I cały czas zmiany , zmiany , zmiany ........ nie wiem czy na dobre. Dla firmy na pewno ale czy na długo ?
Mam plan , mam pomysł , potrzebny czas. Wiem ze tak jest rozsądniej ale i obawiam się tego czasu czy nie będzie za późno.
Ogólnie nie mam najlepszego czasu. Z bratem jest dziwnie. Gdy byliśmy i niego w ostatni weekend sierpnia i zrobił awanturę łącznie z tym ze mnie wyrzucał od siebie to nie rozmawiamy tak jak dotychczas. Próbowałam , chciałam z nim porozmawiać na świeżo , w niedzielny poranek ale milczał, nawet na mnie nie spojrzał. Gdy odjezdzaliamy nie pożegnał się ze mną. Na urodziny M przyjechał ze mna rozmawiał zdawkowo. A teraz gdy musi opuścić dom w którym mieszkali zadzwonił do M czy pomoże im w przeprowadzce, o mnie słowem nie wspomniał. Kilka dni później zadzwonił do M i powiedział ze rodzice nic nie wiedza i by na razie nic im nie mówić ze zrobi to osobiście to zatroszczył się o M żeby później rodzice noe mieli do niego pretensji zżera wiedział a nic nie powiedział. Miłe , do mnie nie zadzwonił ani o mnie nie wspomniał ze nie chce bym i ja nie miała nie przyjemności u rodziców. Nie wiem kal to Brdzie, zawsze mieliśmy dobry kontakt, w ostatnich latach nawet bardzo dobry. Czy to się naprawi po tych wszystkich słowach które wtedy padły z jego ust.... Jak dalej będzie......
Wiem ze mam wpływ na swoje życie , na życie zawodowe na to by mi i M żyło się dobrze wspólnie . O na tym teraz staram się skupiać i realizować swój plan choćby małymi kroczkami . A teraz idę biegać, słońce przez okna zagłada o zachęca do wyjścia z domu .
Miłej i spokojnej niedzieli ☀️🏃♀️
Dobrego tygodnia !
OdpowiedzUsuńDziękuje :)
Usuń