piątek, 3 kwietnia 2015

:/

Chyba za szybko się pochwalilam że tej zimy nie chorowalam.  W zasadzie nadal to prawda że już wiosna a mnie coś dopadło i siedzi mi w gardle i chłodem po plecach ciągnie  :( Leczę się herbatą z rumem i to nie byle jakim bo prosto z Kuby.
Szkoda że nie mogę zostać w domu i poleżeć tylko śmigać do pracy trzeba.
Wczorajszej historii zmiany opon powielać nie będę,  na fb  wczoraj pisałam.  W pracy dziewczyny dobrze się bawiły 😊

W zasadzie jutro po południu to już święta  a ja w polu.  Jutro pracuje więc sprzątanie ogarnie mąż a ja w kuchni posiedzę z Elfem.  Mam ochotę na mazurek  ale brak mi sprawdzonego przepisu.

4 komentarze:

  1. Martini, ja też się leczyłam tym samym. I też świeżutko prosto z Kuby..i jeszcze cygara czekają:)

    OdpowiedzUsuń
  2. U mnie też cygaro leży ☺:) Jaki efekt tego leczenia?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Kuracja zakończyła się na tym,że mnie porządnie rozgrzało..ale brat twierdzi, że za wcześnie skończyłam pić;) Czyżby ktoś od Ciebie był w marcu, w nagrodę za wyniki na Kubie??

      Usuń
  3. Na Kubie była kuzynka w październiku lub listopadzie i na Boże Narodzenie nas trunkiem obdarzyła. Już wczoraj się zastanawiałam czyj to nick eMmA?

    OdpowiedzUsuń